Jak ulepszyć przekąski na obozie

Nie jesteś zadowolony z obozowych przekąsek typu junk food, które dostaje Twoje dziecko? Oto, jak wprowadzić zmiany - plus darmowy szablon e-maila, który możesz wykorzystać!

Snacktivism nie kończy się wraz z końcem roku szkolnego. Podczas gdy niektóre dzieci uczestniczą w obozie tylko tydzień lub dwa w ciągu lata, inne spędzają na nim wiele tygodni lub nawet większość lata. To nie powinno być miejsce, gdzie zdrowe jedzenie bierze urlop na stałe.

Dwa lata temu miałam swój własny moment obozowego Snacktivismu, kiedy zadzwoniłam do dyrektora lokalnego obozu powiązanego z uniwersytetem, żeby porozmawiać o przekąskach. Nie byłem zadowolony, że mój syn dostawał przesłodzony batonik zbożowy i butelkę napoju sportowego każdego popołudnia (czytaj: "Na pierwszej linii frontu Snacktivism"). Namawiałam ją, by zrezygnowała z napojów sportowych i przestawiła się na zdrowsze jedzenie, takie jak świeże owoce. Obiecała, że weźmie moje pomysły pod uwagę.

Kiedy w zeszłym roku otrzymałam informacje o obozie, było w nich napisane, że przekąski będą wydawane tylko w piątki (i nie będzie już napojów sportowych). Przez resztę tygodnia rodzice mogą spakować przekąskę, jeśli uważają, że ich dziecko jej potrzebuje. Kiedy zadzwoniłam do dyrektorki, żeby to sprawdzić, powiedziała tak: "To miało dla nas sens, że jeśli nie możemy zaoferować zdrowego wyboru, nie powinniśmy zapewniać przekąski. Jeśli nie możemy robić tego w sposób, w jaki powinniśmy, nie powinniśmy tego robić." (czytaj: "Camp Snacks: The Sequel")

Morał z tej historii: Zmiana kultury obozowych przekąsek jest możliwa i nie potrzeba do tego armii wściekłych rodziców. Może to być uprzejmy telefon, e-mail lub szybka rozmowa w cztery oczy. Jeśli potrzebujesz pomysłów, jak do tego podejść, oto przykładowy scenariusz. Możesz go wyciąć, wkleić i dostosować do własnych potrzeb.


Drogi (dyrektorze obozu),

Moje dziecko świetnie się bawi na obozie tego lata. Bardzo dziękuję za wszystko, co robicie dla dzieci!

Wiem, że obóz ma na uwadze dobro dzieci, więc chciałam się z Panią skontaktować w sprawie przekąsek, które są podawane. Miałam nadzieję, że rozważycie ograniczenie chipsów i ciasteczek na rzecz czegoś zdrowszego. Rozumiem, że dzieci ciężko grają na obozie i muszą uzupełniać paliwo między posiłkami. Moje obawy dotyczą tego, że te przekąski są bogate w cukier i sztuczne składniki, a bardzo ubogie w składniki odżywcze. Czy byłoby możliwe, aby obóz zapewnił coś bardziej pożywnego? Kilka pomysłów: świeże owoce, rodzynki, banany, jabłka, popcorn, pełnoziarniste krakersy, marchewki, paluszki serowe, kubki z jogurtem lub naturalnym sosem jabłkowym.

Mam również nadzieję, że rozważysz wyeliminowanie napojów gazowanych i sportowych, które są podawane, na rzecz wody. Nasze dzieci mogą się odpowiednio nawodnić dzięki częstym przerwom na wodę przy fontannie oraz dzięki butelkom z wodą, które przynoszą z domu. W przypadku napojów dla sportowców, dzieci mogą uzupełnić elektrolity utracone w wyniku pocenia się podczas następnego posiłku. Wyeliminowanie tych napojów zmniejszyłoby również wydatki, jak również ilość odpadów, które generuje obóz.

Rozumiem, że mogą istnieć ograniczenia co do rodzaju żywności, którą obóz może kupić i przechowywać w magazynie, i może to nie być prosta sprawa. Chciałbym jednak usłyszeć wasze opinie i z chęcią pomogę w jakikolwiek sposób.

Bardzo dziękuję za poświęcony czas!


Kiedy zwracasz się do kogoś w sprawie jedzenia - niezależnie od tego, czy jest to dyrektor obozu, dyrektor przedszkola, czy lider grupy kościelnej - pamiętaj, aby:

  1. Bądź najpierw uprzejmy i praw komplementy.
  2. Wyrażaj swoje obawy w sposób uprzejmy i obiektywny. Miej konkretne sugestie, a nie tylko skargi.
  3. Zaoferuj swoją pomoc w jakiś sposób.
  4. Kontynuuj.